Trening i mecz z Marcinem Gortatem w Lublinie (zdjęcia, wideo)

Ten dzień pozostanie na długo w pamięci setek młodych adeptów koszykówki. Wczoraj przy okazji campu organizowanego przez Marcina Gortata hala Globus zapełniła się miłośnikami basketu, którzy mieli okazję obejrzeć gwiazdy światowej koszykówki.

Centralną postacią był oczywiście środkowy Washington Wizards, ale oprócz niego do Lublina przyjechało kilka innych interesujących postaci. Wśród nich byli m.in. Otto Porter (numer 3 draftu z 2013 r.), Bo Outlaw (ponad 900 występów w NBA w barwach m.in. Orlando Magic, Los Angeles Clippers i Phoenix Suns) czy Nicole Powell (zawodniczka New York Liberty).

– Podziwiam Marcina za to, ile ma w sobie energii. Z radością biorę udział w tym campie, bo uwielbiam pracę z dziećmi. One dają mi olbrzymią siłę – powiedziała Nicole Powell. – Bardzo cieszę się, że do Lublina przyjechało tylu moich amerykańskich przyjaciół. Prowadzenie treningu wspólnie z Bo Outlawem jest wspaniałą sprawą – przyznał Marcin Gortat.

Zachwyceni byli również uczestnicy zajęć. – Przyjazd do Lublina był jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Spotkałam wiele sławnych osób, a do tego zostałam MVP imprezy. To wspaniałe uczucie – powiedziała Iga Adach, na co dzień trenująca koszykówkę w Dekoreksie Pabianice. – Marcin Gortat jest moim idolem. Chciałbym w przyszłości zagrać w NBA – mówi Aleksander Dziekański, który został wybrany MVP w kategorii chłopców. Młody koszykarz przyjechał do Lublina aż z Dąbrowy Górniczej. Tam trenuje w miejscowym MKS.

Ciekawie było również na parkingu przed halą Globus, gdzie rozegrano turniej „Streetball z mistrzem”. W kategorii Open zwyciężyła Kukuła, w składzie której występowali Rafał Król, Przemysław Chabros, Piotr Jagoda i Jarosław Drozd. Ten ostatni został uznany MVP turnieju. U juniorów wygrał zespół Digi Digi Digi Taś Taś Taś składający się z Krzysztofa Łosia, Wojciecha Matyska, Filipa Bodenki i Mirosława Uniłowskiego. W konkursie rzutów za trzy punkty triumfował Mateusz Prażmo, a we wsadach najlepszy był Michał Wołowski.